Sezon rowerowy już dawno otwarty, a ja w pełni z niego korzystam. Np. w zeszły weekend pobiłam swój życiowy rekord (być może dla niektórych z Was może wydawać się śmieszny, ale dla mnie to jest COŚ) i przejechałam 152 km w dwa dni (z Warszawy-Bemowo do Kamieńczyka i z powrotem). Kamieńczyk to piękna wieś położona tuż nad miejscem gdzie Liwiec wpada do Bugu i gdzie zaopatruję się w miód od miejscowych pszczelarzy. Niestety w ostatni weekend dostępny był tylko miód wielokwiatowy - na mój ulubiony gryczany trzeba jeszcze poczekać.
W zeszłym tygodniu przejechałam na rowerze łącznie ponad 260 km, czuję się świetnie i stwierdzam, że 350 zł, które zainwestowałam w używany rower z allegro, było jedną z lepszych inwestycji w moim życiu :)
Zmieniając temat:
Cukinia powoli zaczyna kwitnąć |
Czy ktokolwiek z Was ma swój ogród? Wydaje mi się, że pewnie niewielu mieszkańców Warszawy może się takim luksusem pochwalić. Ja również nie mogłam - aż do tej wiosny!
Wprawdzie obie moje babcie (serdeczne całusy dla nich) mają swoje ogrody warzywne/owocowe i jak tylko u nich bywam to zawsze wychodzę z torbami pełnymi wspaniałych skarbów, ale niestety odległość 70 km do nich nie przyczynia się do częstych wizyt... Stąd pomysł na swój własny ogród, a że działki nie mam, to pozostaje balkon. I voila! Problem rozwiązany :)
Pomidory i bazylia |
Na balkonie mam cukinie, pomidory, paprykę, koperek, bazylię, tymianek, pietruszkę, melisę i oregano. Wszystko rośnie obiecująco, aczkolwiek obawiam się, że zasiałam je zbyt późno, ze względu na bardzo długa zimę...
Pomidory |
A tymczasem zapraszam Was na przepis na pyszne wytrawne ciasto z suszonymi pomidorami, kaparami i bazylią. Dobry przepis na piknik lub przekąskę do pracy. Co mam zamiar uskutecznić jutro :)
Wytrawne ciasto z suszonymi pomidorami, kaparami i bazylią
źródło: Quiches, cakes & compagnie, wydawnictwo Marabout
200g mąki
1 saszetka drożdży suszonych
3 jaja
100 g sera gruyere, tartego100 ml oliwy z oliwek
100 ml mleka
200 g suszonych pomidorów (dałam 110 g)
50 g kaparów (dałam 30 g)
garść bazylii, posiekanej
sól, pieprz
- Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
- W jednym naczyniu dokładnie wymieszać mąkę z drożdżami. W drugim naczyniu roztrzepać jaja razem z oliwą i mlekiem. Doprawić pieprzem i solą.
- Dodać mieszankę jajeczną do mąki. Wymieszać delikatnie. Starty ser, pokrojone suszone pomidory, kapary oraz bazylię dodać do masy.
- Wymieszać wszystko do otrzymania jednolitej konsystencji. Wylać do natłuszczonej (i posypanej bułką tarta/mąką) foremki.
- Piec przez około 45 minut.
- Smacznego :-)
Bardzo lubię takie wytrawne wypieki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myszkagotuje.blogspot.com
Ja również. A że mam o nich niewielką, choć pełna przepisów książkę, to korzystam ile się da! :)
UsuńMadziu, piekny masz ten balkonowy ogrodek! U mnie wyjatkowo w tym roku jeszcze nic nie ma, nie chcialam bowiem by z powodu naszych czerwcowych wakacji wszystko 'padlo' tak jak ostatnio...
OdpowiedzUsuńA ten keks tez mi sie juz po lekturze w ksiazce podobal, niestety bedzie musial troche na wyprobowanie jeszcze poczekac ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuje serdecznie! Ogródek to moja chluba :) Na szczęście miałam nieocenionego pomocnika w podlewaniu podczas mojej dłuższej nieobecności, więc wszystko zapowiada się dobrze. Papryka trochę wolno rośnie... ale za to cukinia zakwitła jak szalona i mam teraz na balkonie dywan z żółtych kwiatów - aż korci, aby ich nie zjeść :P
Usuńcudowne zestawienie smaków:) wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńCudowne rowerowe wycieczki, gratuluje zapalu i zdrowego hobby. A przepis wyprobuje bo wyglada super smakowicie!
OdpowiedzUsuńCzęściej powinny pojawiać się tak dobre wpisy:)
OdpowiedzUsuńAle pyszne ciacho! Muszę się skusić na takie połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńPo pracy rzucam się do pieczenia. Pozdrowionka. Marta :)
OdpowiedzUsuńczy to ciasto powino wyjść wilgotne? moje jest wręcz mokre...
OdpowiedzUsuń